sobota, 26 sierpnia 2017

KyberKompaktPro + ImuPro Complete - co to takiego?

Cześć wszystkim 👋
Dzisiaj postanowiłam poruszyć temat pewnego badania, o którym większość z Was prawdopodobnie pierwszy raz słyszy. Zatem zacznijmy od początku...

KyberKompakt + VagiStatus – pakiet badań mikroflory jelit oraz mikroflory pochwy
KyberKompaktPro + ImuPro Complete tak właśnie nazywa się pakiet badań mikroflory jelit oraz alergii pokarmowej opóźnionej.
Do badania potrzebne są próbka kału (pobierana samodzielnie w domu) oraz krwi (pobierana na miejscu). Na wyniki czekamy 3-4 tygodnie.



Cena całkowita to 2100 zł, więc niemało. Dlaczego zatem warto zainwestować w takie badania?
Dla mnie najważniejszym powodem było przekonanie się jakie jedzenie może mi szkodzić.

Czym jest alergia pokarmowa opóźniona?

Jest to reakcja układu immunologicznego na składniki dobrze tolerowane przez większość ludzi. Niestety, jest bardzo trudna do wykrycia. Objawami takiej alergii nie musi być wcale wysypka na całym ciele. Może się ona objawiać poprzez złe samopoczucie czy choćby trądzik. Reakcja uczuleniowa może pojawić się dopiero dzień a nawet kilka dni później. Warto jest więc znać alergeny, czyli substancje, które nam szkodzą. Do przykładowych alergenów zaliczamy jajka, mleko, gluten, orzechy; nie oznacza to jednak, że szkodzą one każdemu. Z drugiej strony jednak często zdarza się tak, że produkt uważany za zdrowy nie jest tolerowany przez nasz organizm i nawet nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić - i tutaj pojawia nam się rozwiązanie w postaci specjalistycznego badania.

Wykaz substancji, które są tolerowane i nietolerowane przez organizm

Badanie obejmuje 270 składników, w tym: warzywa, owoce, produkty mleczne, zboża, przyprawy oraz zioła, nasiona i orzechy, używki, mięso, ryby i owoce morza, jajka, grzyby itp.

Zostałam ambasadorką Puriny

Witajcie ponownie!
Jakiś czas temu założyłam konto na Rekomenduj.to, wypełniłam ankietę i dołączyłam do kampanii Purina One - producenta karm dla psów i kotów.




Wraz z moimi dwoma pociechami czekamy teraz na paczkę z karmą i zaczynamy 3-tygodniowe testowanie 😀👌

#3tygodniezone

Paczka z Kontigo - pierwsze wrażenie

Wczoraj przyszło do mnie moje zamówienie złożone w sklepie Kontigo.
Chciałabym podzielić się z Wami moim pierwszym wrażeniem na temat kosmetyków 😊

Paczka sama w sobie

Zamówienie przyszło bardzo ładnie i szczelnie zapakowane: pudełko kartonowe z logiem sklepu, zawartość owinięta w grubą warstwę folii bąbelkowej z dużymi pęcherzykami powietrza.

Zawartość

Łącznie zamówiłam 11 produktów. Dodatkowo w prezencie dostałam kolejne dwa. Zakupu dokonywałam podczas promocji -50%. Na wstępie pragnę dodać, że wszystkie te produkty są dla mnie nowością i nigdy z nimi nie pracowałam 😉


Bardzo zależało mi na przetestowaniu marki Biolove, gdyż słyszałam dużo pozytywnych opinii na temat produktów, które przy okazji są naturalne. Zaszalałam i pozwoliłam sobie na zakup masła do ciała o zapachu wiśniowym, musu do ciała ciasteczkowego, balsamu do ust o smaku panna cotta, peelingu do twarzy borówkowego oraz mgiełki do ciała o zapachu zielonej herbaty. Specjalnie wybierałam różne rodzaje produktów oraz różne zapachy żeby mieć jak najszersze pole do testowania 😃


Nie byłabym sobą, gdybym nie kupiła czegoś z kategorii koreańskiej pielęgnacji i tak w moim koszyku znalazły się 2 maseczki w płachcie od Missha: z wyciągiem z drzewa herbacianego oraz na bazie jagód Acai, sławny krem BB Perfect Cover oraz peeling enzymatyczny "jajko" marki Holika Holika.



Postanowiłam też kupić kredkę do brwi Mystik Warsaw w odcieniu blonde, gdyż słyszałam pochlebne opinie o tym produkcie.


Z ciekawości zakupiłam również pędzle do zdobień na paznokciach od Kontigo, ponieważ zdałam sobie sprawę, właściwie nie posiadam praktycznie żadnych narzędzi do stylizacji paznokci.

 Pierwsze wrażenie 

Zacznę od produktów Biolove. Nie sposób bowiem nie wspomnieć o przepięknych opakowaniach, które momentalnie wpadają w oko. Bardzo cenię sobie marki, które nie tylko starają się zachwycić produktem, ale również ich opakowania cieszą oko 😍

Jeśli chodzi o zapachy kosmetyków są naprawdę fajne. Zapach wszystkich produktów bardzo mi przypadł do gustu. To co mogę Wam powiedzieć to to, że zapach masła do ciała wiśniowego przypomina mi jogurt Jogobella... aż chce się zjeść :D Zapachy produktów nie są sztuczne i w 100% oddają to co jest napisane na opakowaniu.


Chciałabym też poświęcić chwilę na przypatrzenie się konsystencji masła oraz musu do ciała. Masło przypomina trochę konsystencję oleju kokosowego. Mus natomiast nie jest delikatną pianką jakby się mogło wydawać. Jest trochę twardy, jednak nie jest to w żadnym stopniu jego minus. Kosmetyki bardzo przyjemnie rozprowadzają się na ciele.



Co do pędzli... tutaj jestem niestety, mocno zawiedziona. Co prawda cena kompletu nie była wysoka, jednak ich jakość jest bardzo słaba. Pędzle są rozczapierzone i raczej nie nadają się do precyzyjnych zdobień na paznokciach. Oczywiście póki co nie spisuję ich na straty, postaram się coś nimi wyczarować i dam Wam znać jak się sprawują.


To tyle co mogę powiedzieć na chwilę obecną. Kosmetyki przetestuję i przekażę Wam swoją opinię niebawem 😉


Linki do produktów, o których piszę: